2 Warsztaty: ARCHEOLOGIA FRONTU WSCHODNIEGO JAKO WYZWANIE [11.XI.2021]
zaczęliśmy o godzinie 17:00 🙂
Było fantastycznie! Dziękuję!
Anna Zalewska
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
zaczęliśmy o godzinie 17:00 🙂
Było fantastycznie! Dziękuję!
Anna Zalewska
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
Użycie broni chemicznej nad Rawką i Bzurą otworzyło pewną czeluść, w której odnaleźli się nie tylko Niemcy. Warto pamiętać o Wielkie Wojnie jako o pramatce wszystkiego, co najgorsze w XX w….
Na ekrany polskich kin wszedł bardzo wartościowy film w reżyserii Ireneusza Skruczaja, Bolimowianina pt.
“Obłoki śmierci – Bolimów 1915″.
WARTO UDAĆ SIĘ DO KINA NIEZWŁOCZNIE, BY TEN FILM OBEJRZEĆ!!!
“70 km od Warszawy doszło do masakry. Zginęło 80 tys. osób
Kiedy Niemcy weszli do okopów wroga, ujrzeli tak nieludzie cierpienie, że rzucili się konającym na pomoc. Wokół masakry, do jakiej doszło w samym sercu dzisiejszej Polski, latami panowała zmowa milczenia.
70 km od Warszawy rozegrały się wydarzenia, które francuski pisarz Andre Malraux określił “szczytem szaleństwa historii”. Podczas I wojny światowej tereny wokół malutkiego Bolimowa stały się wielkim polem doświadczalnym, na którym Niemcy testowali broń chemiczną w starciu z armią rosyjską. To właśnie na ziemiach dzisiejszej Polski po raz pierwszy użyto jej masową skalę. Zginęło w sumie 80 tys. żołnierzy po obu stronach oraz cywile.
O tamtych wstrząsających wydarzeniach opowiada film w reżyserii Ireneusza Skruczaja. “Obłoki śmierci – Bolimów 1915” to fabularyzowany dokument szczegółowo przybliżający kulisy, przebieg, a także skutki działań wojennych w Królestwie Polskim.
“Tragedia wzgardzonej miłości”
Broń chemiczną w okolicach Bolimowa Niemcy użyli czterokrotnie, między styczniem a lipcem 1915 r. Pomysłodawcą był niemiecki fizyk żydowskiego pochodzenia Fritz Haber. Kiedy pierwszy atak z użyciem bromku ksylitu zakończył się niepowodzeniem, postanowił rozpocząć badania nad zastosowania chloru.
Jego działanie Niemcy przetestowali podczas bitwy pod belgijskim Ypres. Zebrane tam doświadczenie wykorzystali do przeprowadzania późniejszej masakry, jaką zgotowali wojskom rosyjskim.
Haber miał do dyspozycji 35. pułk pionierów, specjalną jednostkę, w skład której weszli m.in. studenci chemii, wynalazca licznika radioaktywności Hans Geiger oraz późniejsi nobliści Walther Nernst czy Otto Hahn.
Sam Haber został laureatem prestiżowej nagrody w 1918 r., a na bazie jego badań nad związkami trującymi stworzono cyklon B. Jednak po dojściu nazistów do władzy, musiał uciekać z kraju. “Był tragedią niemieckich Żydów, tragedią wzgardzonej miłości” – pisał o nim Albert Einstein.
Przed wyjazdem do Królestwa Polskiego żona Habera w proteście przeciw jego, jej zdaniem, nieludzkim badaniom popełniła samobójstwo.
Usłyszeli błaganie rodaków
Haber osobiście stawił się na bolimowskich polach, aby na własne oczy zobaczyć działanie wymyślonej przez siebie broni.
Jak napisał w swoich wspomnieniach towarzyszący mu agent frontowego wywiadu oberlejtnant Maks Wild, Haber zachował “nieprzenikniony obiektywizm nauki”, bez cienia emocji chodząc między zwałami trupów i konających w konwulsjach.
Sam Wild dzień 12 czerwca nazwał “najstraszniejszym przeżyciem”. Skala eksterminacji była tak przytłaczająca, że wchodzący do okopów niemieccy żołnierze zaczęli pomagać przeciwnikowi”
“Obłoki śmierci – Bolimów 1915”. 70 km od Warszawy doszło do masakry. Zginęło 80 tys. osób
Kiedy Niemcy weszli do okopów wroga, ujrzeli tak nieludzie cierpienie, że rzucili się konającym na pomoc. Wokół masakry, do jakiej doszło w samym sercu dzisiejszej Polski, latami panowała zmowa milczenia.
Tylko 70 km od Warszawy rozegrały się wydarzenia, które francuski pisarz Andre Malraux określił “szczytem szaleństwa historii”. Podczas I wojny światowej tereny wokół malutkiego Bolimowa stały się wielkim polem doświadczalnym, na którym Niemcy testowali broń chemiczną w starciu z armią rosyjską. To właśnie na ziemiach dzisiejszej Polski po raz pierwszy użyto jej masową skalę. Zginęło w sumie 80 tys. żołnierzy po obu stronach oraz cywile.
O tamtych wstrząsających wydarzeniach opowiada film w reżyserii Ireneusza Skruczaja. “Obłoki śmierci – Bolimów 1915″ to fabularyzowany dokument szczegółowo przybliżający kulisy, przebieg, a także skutki działań wojennych w Królestwie Polskim (…)”.
POWYŻEJ fragmenty artykułu Grzegorza Kłosa (2021) na portalu Wirtualna Polska, polecam lekturę tego artykułu.
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
WARSZTATY: 11-11-2021
g. 17:00 w Bolimowie w Gminnym Ośrodku Kultury
Spotkanie sympatyków historii i archeologii pn.:
Wielka Wojna i archeologiczny krajobraz pola bitwy jako elementy
drogi do niepodległej historii Bolimowa
Mini wystawa zabytków archeologicznych po konserwacji
Na spotkaniu zaprezentowane zostaną argumenty za tym, że materialne pozostałości z czasu I wojny światowej nad
Rawką mają wysoką wartość historyczną, naukową i społeczną. Uczestnicy będą mogli się wcielić w role
archeologów i muzealników oraz decydować, które zabytki (usystematyzowane według surowców z których zostały
wytworzone) warto uznać za szczególnie wyjątkowe, czyli w języku archeologów, za tzw. „zabytki wydzielone”.
Prezentacja nowej publikacji pt. „Archeologia Frontu Wschodniego Wielkiej Wojny jako wyzwanie”
W trakcie warsztatów przestawimy proces, w wyniku którego materialne pozostałości z czasu działań wojennych w latach 1914-1915 zyskują rangę zabytków, co zostało opisane w najnowszej publikacji nt. Archeologii Wielkiej Wojny Frontu Wschodniego która ukaże się drukiem w grudniu 2021.
Serdecznie zapraszam, Anna Zalewska
Nasze badania prowadzone są w ramach projektu pt. Archeologia Frontu Wschodniego Wielkiej Wojny i dziedzictwo konfliktów zbrojnych jako wyzwanie”. Jest to element zadania realizowanego ze środków pozostających w dyspozycji ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.
OCHRONA ZABYTKÓW ARCHEOLOGICZNYCH 2020.
Numer zadania: 4445/20/FPK/NID
Okres realizacji: 2020 – 2021 (w trakcie realizacji)
Realizacja zadania / Kierownik projektu: prof UMCS dr hab Anna I. Zalewska
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
Bądźmy tym wszystkim
co nas unieważnia
w pył rozsypuje
zamienia w obłoki
I w ustach ziemi ostatnim obolem.
Zbigniew Mikołajko, 2017
Dziś, 1 listopada w dniu zadumy nad śmiercią, te słowa brzmią jeszcze bardziej … szczególnie.
Sollemnitas sanctissima
“Uważa się, że Wszystkich Świętych wywodzi się ze wspominania w jednym, wybranym dniu, wszystkich męczenników chrześcijańskich. Takie obchody wprowadzono w IV wieku w różnych Kościołach wschodnich prowincji Cesarstwa Rzymskiego. Ich daty były zróżnicowane lokalnie, ale zwyczajowo przypadały w okresie Wielkanocy”.
Początek świętowania dnia 1 listopada w Rzymie łączony jest już z VIII wiekiem (z rokiem 741), w historiografii funkcjonuje opinia jakoby w Anglii i państwie Franków tego dnia obchodzono sollemnitas sanctissima, z czego wnioskuje się, że Dzień Wszystkich Świętych ma przedchrześcijańską genezę. Wiązanie tego święta z tradycją chrześcijańską łączone jest z rokiem 835. Wówczas, papież Grzegorz IV (sprawujący funkcję w l. 827-844) zwrócił się do cesarza Ludwika Pobożnego, aby ten wprowadził do kalendarza uroczystości obowiązkowych sollemnitas sanctissima właśnie 1 listopada. Święto miało obowiązywać w całym cesarstwie. Natomiast Już w X wieku, w roku 935 papież Jan XI (sprawujący tą funkcję w l. 931-935) wskazał dzień 1 listopada jako święto ku czci Wszystkich Świętych. Miało ono decyzją głowy Kościoła obowiązywać w całym Kościele.
1 listopada to dzień szczególny również współcześnie, odwiedzamy cmentarze, wspominamy tych którzy odeszli, ozdabiamy groby bliskich i tych o których pamiętamy, myślimy, zapalamy znicze, wielu z nas modli się nad grobami za dusze zmarłych.
Ten dzień refleksji składania do zastanowienia się nad tym, czy rzeczywiście jest tak, że “widmo śmierci sprawia, że bardziej szanujemy życie”… jeśli mogłoby tak być, to nasze życie otoczone byłoby znacznym szacunkiem.
właśnie w tym dniu warto też mieć w pamięci
NIEPOLICZONE I NIEPOLICZALNE (?) OFIARY BRONI CHEMICZNEJ
Straty ludzkie w wyniku zastosowania trującego chloru w pierwszym ataku falowym przeprowadzonym 31 maja 1915 przez armię niemiecką na terenie dzisiejszej Polski, zostały opisane w artykule o ww. tytule, który ukaże się wkrótce drukiem w czasopiśmie “RES Historica”.
Artykuł ten polecam życzliwej uwadze, Anna Zalewska
“The numbers of killed and chlorine-poisoned soldiers in the Russian and German armies still remain unclear and debatable. Researchers, whether writing right after World War I or in the following decades, delved into this topic, but did not leave indisputable, conclusive determinations as to the precise numbers of the fallen and gas-poisoned soldiers fighting on the Rawka and Bzura front that would take into account all three chlorine attacks carried out there by the German army in 1915. Currently, due to the passage of time and limitations of the resources of source documents (partially destroyed, partially dispersed in Russian, German and Polish archives and private collections), in my opinion, it is impossible to provide hard figures indicating the estimated number of victims of gas attacks on the Eastern Front, which does not mean that such attempts should be abandoned.
I have presented the conditions of verifiability above using the example of data relating to the gas attack of 31 May. The following estimation, total for three gas attacks, is the result of an analogical analysis of the source data relating to the next two wave attacks in the Bzura and Rawka regions, closely related to the initial attack on the Eastern Front. They took place on 12 June and 6 July 1915 in the Bzura and Rawka area”.
(fr. artykułu, który ukaże się drukiem w grudniu 2021)
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
Więcej na ten temat w Publikacji pt. Archeologia Frontu Wschodniego jako wyzwanie… która ukaże się już wkrótce drukiem, zapraszam do lektury, Anna I. Zalewska
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
“Odtworzenie osteobiografii, czyli historii życia zapisanej na materiale kostnym, to zasadniczy cel jaki towarzyszy badaniom antropologicznym. W kontekście badań serii szkieletowych w oparciu o osteobiografie pojedynczych zmarłych możliwe jest wnioskowanie na temat warunków życia i bytowania całej grupy. Jakość uzyskanej informacji, a więc stopień dokładności zrekonstruowanej historii życia, zależy znacząco od stanu zachowania materiału szkieletowego. Im gorzej jest on zachowany tym mniejszy ładunek informacyjny z sobą niesie.
Szczątki żołnierzy poległych w czasie działań wojennych 1914-1915 na Równinie Łowicko- Błońskiej podjęte w toku projektu APP, charakteryzowały się znacznym stopniem fragmentacji. Taki stan rzeczy jest najpewniej rezultatem specyfiki prowadzenia działań zbrojnych w latach 1914-1915 na terenie objętym badaniami, sposobu depozycji szczątków, charakteru miejsc w których spoczęli polegli i złożonych procesów podepozycyjnych
-te zdania stanowią element rozdziału w którym zawarto wnioski na temat wybranego, szczególnego zbioru, który pozwolił na dokładne określenie osteobiografii. Autorki zauważają, że “nawet dla rozfragmentowanych szczątków poległych w latach 1914-1915 na Równinie Łowicko-Błońskiej możliwe było przynajmniej częściowe jej odtworzenie” (za: M. Marchewka 2021).
Kontekst depozycji szczątków żołnierzy poległych w czasie walk 1914-1915 w rejonie Rawki i Bzury, okolice wsi Joachimów Mogiły, Puszcza Bolimowska, gm. Bolimów (fot. A. Zalewska).
“Sumaryczny obraz żołnierza poległego w tych walkach, jaki rysuje się w oparciu o wyniki zgromadzone w oparciu o fragmentarycznie zachowane kości, to mężczyzna, między 20. a 30. rokiem życia. Nie był wysoki, miał niespełna 170 cm. (…)”
Pomimo, że uzyskany w wyniku analiz antropologicznych rozfragmentowanych szczątków kostnych obraz, nie jest tak wyraźny jak w przypadku osteobiografii rekonstruowanych w oparciu o kompletnie zachowane szkielety, to analizowane szczątki, dzięki wynikom pogłębionych badań “nie są już jedynie „bezimienną plamą” na kartach historii ponieważ zyskał profil biologiczny” (za: M. Marchewka 2021).
Więcej na ten temat będzie można się dowiedzieć z rozdziału pt. “Charakterystyka szczątków kostnych żołnierzy poległych w toku działań zbrojnych w latach 1914-1915 i zadokumentowanych w ramach badań z zakresu archeologii frontu wschodniego na Równinie Łowicko-Błońskiej. Podsumowanie” autorstwa Justyny Marchewki i Anny Szarlip-Myśliwiec, który stanowi element publikacji pt. Archeologia Frontu Wschodniego jako wyzwanie (red. A.I. Zalewska 2021).
OSTEOBIOGRAFIA – czyli historia życia zapisana w materiale kostnym, lub biografia człowieka odczytana z kości. Jest to jedno z podejść badawczych w bioarcheologii oraz antropologii człowieka, które ma ogromny potencjał.
Osteobiografie są elementem osteoarcheologii.
Nasze badania prowadzone są w ramach projektu pt. Archeologia Frontu Wschodniego Wielkiej Wojny i dziedzictwo konfliktów zbrojnych jako wyzwanie”. Jest to element zadania realizowanego ze środków pozostających w dyspozycji ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.
OCHRONA ZABYTKÓW ARCHEOLOGICZNYCH 2020.
Numer zadania: 4445/20/FPK/NID
Okres realizacji: 2020 – 2021 (w trakcie realizacji)
Realizacja zadania / Kierownik projektu: prof UMCS dr hab Anna I. Zalewska
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
“Poprzez analizę wyżej wymienionych źródeł materialnych możliwe jest odtworzenie wybranych, niematerialnych aspektów przeszłości, wejrzenie w świat ludzi, którzy pozostają dla nas na ogół bezimienni. Poprzez obcowanie z należącymi do nich przedmiotami, tymi, którymi na co dzień się posługiwali, przynajmniej w niewielkim stopniu możemy poznać ich potrzeby, upodobania, niedomagania i słabości. Wyroby te musiały bowiem mieć dla nich znaczenie czysto użytkowe albo – co ważniejsze – wartość emocjonalną, gdyż zostały zabrane jako nieodzowny ekwipunek na czas wojennej zawieruchy, mimo iż nie były rzeczami pierwszej potrzeby. A dzięki temu, że przetrwały, nawet w niewielkiej części, są doskonałym znakiem pamięci o tych, do których należały”
Magadalena Bis doszła m.in. do wniosku, że:
“W gromadzeniu i selekcji zabytków ceramicznych z frontu wschodniego I wojny światowej istotne jest zwrócenie szczególnej uwagi i wydzielanie przedmiotów, które można uznać za osobiste (stanowiące kategorię 4), najwięcej mówiące o ich posiadaczach. Mogą one wskazywać z jednej strony na codzienne praktyki użytkowników, z drugiej zaś na ich cechy indywidualne, przede wszystkim na:
Powyższy fragment pochodzi z rozdziału pt.
“Ceramika z pola bitwy z frontu wschodniego I wojny światowej i jej wartość poznawcza. Ogólna charakterystyka” autorstwa M. Bis (2021)
Już niebawem będzie można o tym przeczytać w książce pt. “Archeologia Wielkiej Wojny Frontu Wschodniego jako wyzwanie”. Trwają prace nad finalizacją treści publikacji 🙂
* Teryna, czyli naczynie do potraw z pokrywą, będące elementem serwisu stołowego; wyrób masywny (którego ścianki mają grubość 6-9 mm, a dno średnicę 8 cm), z płaskim dnem, w części przydennej ściętym, z dość pękatym brzuścem i żółtą powierzchnią zewnętrzną. Tego typu informacja stała się elementem archeologii frontu wschodniego, za przyczyną drobnego fragmentu dna z częścią przydenną brzuśca, który został odnaleziony na stanowisku w Jasionnej (gmina Bolimów).
Na zewnątrz dna tego fragmentu do dzis widnieje, zachowana częściowo, sygnatura malowana w kolorze czarnym: „K G [L]unéville”; obok wytłoczona liczba arabska „13” i litera „W”. To wyrób importowany z renomowanej, francuskiej wytwórni fajansów w Lunéville, działającej od roku 1723 do dziś, zwanej od 1749 r. manufacture du roi de Pologne na cześć księcia Lorraine, wcześniej króla Polski, Stanisława Leszczyńskiego. Znak umieszczony na zabytku używany był pod koniec XIX – na początku XX w. (za M. Bis 2021).
Nasze badania prowadzone są w ramach projektu pt. Archeologia Frontu Wschodniego Wielkiej Wojny i dziedzictwo konfliktów zbrojnych jako wyzwanie”. Jest to element zadania realizowanego ze środków pozostających w dyspozycji ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.
OCHRONA ZABYTKÓW ARCHEOLOGICZNYCH 2020.
Numer zadania: 4445/20/FPK/NID
Okres realizacji: 2020 – 2021 (w trakcie realizacji)
Realizacja zadania / Kierownik projektu: prof UMCS dr hab Anna I. Zalewska
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
“Wojna tworzy szczególną sytuację – stan, w którym zmienia się sposób funkcjonowania całej materialnej sfery życia ludzi. Machina wojenna pochłania trudne do wyobrażenia ilości materii. Dzieje się tak wskutek zniszczeń, jakie niosą walki, i wskutek konieczności zaopatrywania walczących wojsk w sprzęt podczas pokojowego życia całkowicie lub w znacznej mierze zbędny – militaria, oporządzenie wojskowe, umundurowanie. Wojna powoduje też konieczność stałego, systematycznego dostarczania żywności liczonym w setki tysięcy żołnierzom.
Do prowadzenia działań wojennych, trwających miesiącami i latami, niezbędne są ogromne masy sprzętu, wyposażenia, surowców. Również okupacja ma degradujący wpływ na tereny objęte wojną i ich mieszkańców. Władze wojskowe zajmowały i rekwirowały nieruchomości: zakłady, fabryki, siedziby różnych instytucji, także lokale prywatne – wraz z ich mieniem ruchomym. W krótkim czasie okupacja „zmieniła się w celową i bezwzględną eksploatację, świadomy wyzysk dla potrzeb prowadzonej przez siebie wojny, wyzysk w pierwszym rzędzie gospodarczy, uprawiany bez wszelkich skrupułów i dążący do podporządkowania interesów zajmowanego kraju potrzebom własnego gospodarczego organizmu, naciągniętego dla celów wojny do ostatnich granic” (Bankiewicz, Domosławski [1936] 2015: 12). To krótkie podsumowanie stanu ekonomii na ziemiach polskich po I wojnie światowej dobrze oddaje charakter związanych z nią zjawisk i ich destrukcyjny wpływ, szczególnie na rejony bezpośrednio objęte walkami.
Wszystko, co niezbędne do prowadzenia walk, i to, co żołnierzom „może się przydać”, jest w trakcie działań wojennych stale dostarczane wojskom przez prowadzące wojnę władze, cywilne i wojskowe: broń, wyposażenie, wyżywienie, przedmioty osobistego użytku.
Następuje podporządkowanie wszelkich aktywności i wszelkich dóbr machinie wojennej, „utowarowienie” rzeczy, surowców i ludzi.“
Nasze badania prowadzone są w ramach projektu pt. Archeologia Frontu Wschodniego Wielkiej Wojny i dziedzictwo konfliktów zbrojnych jako wyzwanie”. Jest to element zadania realizowanego ze środków pozostających w dyspozycji ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.
OCHRONA ZABYTKÓW ARCHEOLOGICZNYCH 2020.
Numer zadania: 4445/20/FPK/NID
Okres realizacji: 2020 – 2021 (w trakcie realizacji)
Realizacja zadania / Kierownik projektu: prof UMCS dr hab Anna I. Zalewska
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
W dniach 2 i 3 września 2021 roku w Supraślu odbyła się IV Konferencja społecznych i instytucjonalnych badaczy dziedzictwa Wielkiej Wojny, której organizatorami były dwie instytucje: Ośrodek Badań Europy Środkowo-Wschodniej oraz Forum FB Dziedzictwo Wielkiej Wojny.
Prelengenci reprezentowali różne ośrodki naukowe m.in. UMCS, UJ, UBi, Ośrodek Badań Europy Środkowo-Wschodniej. Znaczącą grupą byli liczni, społeczni badacze przeszłości wojennej.
W konferencji wzięli udział członkowie Zespołu AFW
wykład pt. Archeologia Frontu Wschodniego jako WYZWANIE: poznawcze, społeczne i konserwatorskie, rozpoczynający konferencję, wygłosiła dr. hab. Anna I. Zalewska (IA UMCS).
https://www.umcs.pl/pl/aktualnosci,6938,iv-konferencja-dziedzictwo-wielkiej-wojny,106518.chtm
Jednym z omawianych zagadnień był problem inwestycji wchodzących w kolizje z reliktami Wielkiej Wojny. Jako przykład wskazany został problem planowanej inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK)
Propozycja przebiegu linii inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz obszar planowanej inwestycji CPK, aktualne na dzień 9 marca 2020 roku (Źródło: www.cpk.pl/pl).
Na konferencji, niezwykle interesujący referat przedstawiła też Angelika Bachanek omawiającej Cmentarze Wielkiej Wojny na terenie powiatu kozienickiego.
Dziękujemy Organizatorom za fantastyczną atmosferę i wyjątkowo wysoki poziom merytoryczny konferencji
Polecamy:https://wielka-wojna.pl/
edytor Bez kategorii Brak komentarzy
“Wielka Wojna w latach 1914-1918 była nie tylko walką żołnierzy wielu narodowości, zmobilizowanych pod sztandary wielkich mocarstw, ale była również starciem ówczesnych doktryn taktyki, przemysłu zbrojeniowego, technologii i nowoczesnych projektów uzbrojenia. Co prawda już w okresie wojen napoleońskich na polu walki używano prostych granatów ręcznych w formie kuli z zapalnikiem lontowym, a ogień artylerii polowej rozstrzygał wyniki wielu bitew, jednak aż do schyłku XIX stulecia konstrukcja dział i amunicji ograniczała ich możliwości skutecznego rażenia. Przebieg amerykańskiej wojny secesyjnej (1861-1865) oraz doświadczenia konfliktu rosyjsko-tureckiego (1877-1878) wykazały, że tradycyjny ogień armatni nie był w stanie dosięgnąć przeciwnika ukrytego w okopach, dlatego też na przełomie wieków powstało wiele projektów haubicy polowej. Dążono w nich do połączenia mobilności lekkiej artylerii polowej i siły niszczącej pocisku ciężkich armat oraz możliwości prowadzenia ognia stromotorowego, dotąd wcześniej przynależnego wyłącznie gładkolufowym moździerzom. W 1900 r. dokonał się zasadniczy przełom w rozwoju artylerii; wynaleziony został oporopowrotnik hydrauliczno-pneumatyczny. Wkrótce pojawił się sprzęt nowej generacji – działa wyposażone w oporopowrotniki, o udoskonalonych systemach zamkowych i mechanizmach regulacji kąta podniesienia lufy, precyzyjnych urządzeniach celowniczych, miotające pociski za pomocą łuskowych ładunków prochu bezdymnego. Modyfikacje te radykalnie poprawiły parametry bojowe dział, wzrosła ich szybkostrzelność, donośność i celność ognia. Również w zakresie amunicji artyleryjskiej dokonały się znaczące zmiany” (za: K. Karasiewicz).
Właśnie o tych zmianach w 13 tysiącach wyrazów składających się na gęsty, merytoryczny doskonale napisany tekst napisał Krzysztof Karasiewicz – archeolog, konserwator zabytków militarnych, specjalista w zakresie konfliktów zbrojnych XX wieku w rozdziale pt.: “Pozostałości amunicji artyleryjskiej, granatów ręcznych i karabinowych z badań archeologicznych frontu nad Rawką i Bzurą (1914-1915) jako wyzwanie poznawcze i konserwatorskie“.
Już wkrótce będzie można o tym przeczytać w książce pt. Archeologia Wielkiej Wojny Frontu Wschodniego jako wyzwanie. Trwają prace nad finalizacją treści publikacji.
Nasze badania prowadzone są w ramach projektu pt. Archeologia Frontu Wschodniego Wielkiej Wojny i dziedzictwo konfliktów zbrojnych jako wyzwanie”. Jest to element zadania realizowanego ze środków pozostających w dyspozycji ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.
OCHRONA ZABYTKÓW ARCHEOLOGICZNYCH 2020.
Numer zadania: 4445/20/FPK/NID
Okres realizacji: 2020 – 2021 (w trakcie realizacji)
Realizacja zadania / Kierownik projektu: prof UMCS dr hab Anna I. Zalewska